Półtalar z sum neapolitańskich - czyli pożyczki trzeba zwracać!

Trzydziesta jubileuszowa aukcja numizmatyczna PREMIUM Antykwariatu Numizmatycznego Michała Niemczyka obfituje w wiele rzadkich, bardzo rzadkich i unikatowych numizmatów. Tak naprawdę każdy z nich warty jest większej uwagi i przybliżenia, co będziemy systematycznie robić. Dziś jednak chciałbym zaprezentować monetę, która mimo wyraźnego zużycia obiegiem i wyraźnego "zmęczenia" jest jedną z większych ciekawostek numizmatycznych. Zapraszam do poznania historii monety z tzw. sum neapolitańskich. 

Półtalar Filipa II lub Karola V z charakterystyczną kontrmarką Zygmunta II Augusta to numizmaty pochodzące z tzw. "sum neapolitańskich". Sformułowanie to czasem przewija się w potocznym języku, ale nie każdy wie, że ma ono stricte numizmatyczne pochodzenie. Monety te bardzo rzadko, ale pojawiają się na rynku aukcyjnym każdorazowo wzbudzając ogromne emocje. Słaby stan zachowania monet ma tu mniejsze znaczenie - ważniejsza w tym wypadku jest historia i wyraźnie odbita na nich kontrmarka. To są właśnie te dwa elementy, które świadczą o wartości tych monet. 

 

Na poprzedniej 29-aukcji Antykwariatu Numizmatycznego Michała Niemczyka oferowany była półtalar cesarza Karola z sum neapolitańskich (zdjęcie wyżej). Moneta osiągnęła ceną 52 000 zł. LINK DO AUKCJI. Na aukcji 30-stej będzie można uzupełnić zbiór o półtalara Filipa II z kontrmarką

Co jest zatem tak niezwykłego w emisji tej monety? Otóż Królowa Bona opuszczając w 1556 r. Polskę wywiozła do rodzinnego Barii gromadzony przez 38 lat panowania ogromny majątek. Wkrótce na prośbę Filipa II Habsburga, króla Hiszpanii i Neapolu udzieliła mu ogromnej jak na owe czasy pożyczki w wysokości 430 tysięcy dukatów. Pożyczka, która wróciła do kraju została wypłacona w srebrnych monetach hiszpańskich: talarach i półtalarach Filipa II i półtalarach Karola V. W tym czasie Polska była zaangażowana w północną wojnę siedmioletnią /1563-1570/, która pochłaniała ogromne koszty. Ponieważ brakowało czynnych mennic koronnych a potrzeba wojenna nagliła o pośpiech, król zdecydował, aby na monetach pochodzących ze spadku po królowej matce nabić kontrsygnatury i tak puścić w obieg. W wydanym równocześnie uniwersale Zygmunt August zapewnił, że po skończonej wojnie wykupi monety po tym samym kursie i po przetopieniu z tak uzyskanego materiału wybije monety stemplami polskimi lub litewskimi. Tak się widocznie stało, ponieważ kontrsygnowane talary należą dzisiaj do wielkich rzadkości numizmatycznych.


Półtalar Filipa II z kontrmarką Zygmunta II Augusta. Aukcja 30, pozycja 151 LINK KLIKNIJ. Cena startowa 10 000 zł. Moneta kontrasygnowana w 1564 roku w Wilnie lub Tykocinie. Stopień rzadkości R5. 
Awers: Popiersie cesarza Filipa II w prawo i napis wokoło: PHILIP R ANG FRA NEAP PR HISP. Rewers: Wielopolowa tarcza herbowa pod koroną. Nabita kontrmarka króla polskiego monogram SA. (Sigismundus Augustus), napis wokoło: POPVLOR SECVRITATI



Trzydziesta jubileuszowa aukcja Antykwariatu Numizmatycznego Michała Niemczyka będzie aukcją hotelową. Odbędzie się 25 września 2021 roku w Warszawie. Więcej informacji na stronie www.aukcjamonet.pl. W dniach 26-27 września z kolei odbędzie się aukcja numer 31 - internetowa. 





Fotografowanie monet - "materiały szkoleniowe"

Chyba każdy kto kiedykolwiek wystawiał na aukcjach monety czy medale i musiał zmierzyć się z tym, żeby zrobić jak najlepsze zdjęcie, wie że nie jest to prosta sprawa. Nawet przeglądając oferty profesjonalnych domów aukcyjnych, oferujących numizmaty widzimy, że są "zdjęcia i zdjęcia". Dobre i przede wszystkim jak najbardziej realne oddanie doskonałości i niedoskonałości monety to naprawdę nie lada sztuka, ale warto dążyć do perfekcji, bo w dzisiejszych czasach przy aukcjach online, dobre zdjęcie to przysłowiowa "połowa sukcesu". 

Na wstępie uprzedzę, że nie będę się w tym wpisie się doktoryzował i wymądrzał nt. fotografowania monet, bo sam jestem na ścieżce nauki w tym temacie i często fotografując monety do aukcji bardzo liczę nie na siebie, ale na łaskawość telefonu czy aparatu, którym robię zdjęcie. 

Postanowiłem zebrać w jedno miejsce możliwie jak najwięcej artykułów i filmików instruktażowych, które mam nadzieję będą pomocne wszystkim tym, którzy chcieliby polepszyć swoje umiejętności w tym zakresie. Jedne materiały są lepsze inne słabsze, ale myślę, że warto zajrzeć do wszystkich zaprezentowanych poniżej, gdyż z każdego z nich można wyciągnąć dla siebie coś wartościowego co będzie z korzyścią przy robieniu przez Was swoich własnych zdjęć. 

Szczególnie polecam uwadze filmik "jak robić zdjęcia telefonem", ponieważ obecnie większość z Nas na potrzeby prywatnych aukcji robi zdjęcia właśnie telefonami a nie aparatem. 

ARTYKUŁY: 


"FOTOGRAFOWANIE MONET" - Internetowy Katalog Monet


"FOTOGRAFOWANIE MONET" - o tym jak i czym robi zdjęcia Gabinet Numizmatyczny Damian Marciniak

"JAK FOTOGRAFOWAĆ MONETY" - Fotografia dla dociekliwych



MATERIAŁY VIDEO:


Fotografowanie monet telefonem, czyli tak jak większość z Nas wykonuje zdjęcia na potrzeby prywatnych aukcji. 


Tu już ABC robienia zdjęć aparatem, temat dla nieco bardziej zaawansowanych ale warte obejrzenia


Dwie zapowiedzi emisji polskich monet kolekcjonerskich

Narodowy Bank Polski opublikował w Monitorze Polskim wizerunki srebrnej (10 zł) i złotej (100 zł) monety upamiętniającej beatyfikację Kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz srebrną monetę 20 zł „Obrona Poczty Polskiej w Gdańsku. Agresja Niemiec na Polskę”. Emisja pierwszego tematu zaplanowana jest na 26 sierpnia 2021 roku, natomiast drugiego na 1 września 2021 roku. 

Srebrna moneta 10 zł

Awers: z lewej strony herb Kardynała Stefana Wyszyńskiego, wzdłuż brzegu półkolem napis: RZECZPOSPOLITA POLSKA. Z prawej strony wizerunek orła ustalony dla godła Rzeczypospolitej Polskiej, pod orłem, po prawej stronie, znak mennicy: m / w. U dołu półkolem napis: 10 ZŁ oraz oznaczenie roku emisji: 2021

Rewers: z lewej strony popiersie Kardynała Stefana Wyszyńskiego wspartego na pastorale pokrytym zdobieniami, z prawej strony odręczny, podkreślony napis: Per Mariam / – Soli Deo. W otoku napis: BEATYFIKACJA KARDYNAŁA STEFANA WYSZYŃSKIEGO

Specyfikacja: 

Emitent: Narodowy Bank Polski
Producent: Mennica Polska S.A. 
Materiał: srebro Ag 925 z matowaniem laserowym
Rant: gładki
Stempel: lustrzany
Średnica: 32 mm
Masa: 14,14 g
Nakład: do 12 000 sztuk


Złota moneta 100 zł

Awers: Strona przednia (awers): z lewej strony herb Kardynała Stefana Wyszyńskiego, wzdłuż brzegu półkolem napis: RZECZPOSPOLITA POLSKA. Z prawej strony wizerunek orła ustalony dla godła Rzeczypospolitej Polskiej, pod orłem, po prawej stronie, znak mennicy: m / w. U dołu półkolem napis: 100 ZŁ oraz oznaczenie roku emisji: 2021

Rewers: Strona odwrotna (rewers): z prawej strony popiersie Kardynała Stefana Wyszyńskiego z profilu, w birecie, ze złożonymi dłońmi, z lewej strony napis: SERCE / NARODU / JEST W SERCU / BOGA, będący fragmentem wypowiedzi Kardynała. Wzdłuż dolnego brzegu półkolem napis: BEATYFIKACJA KARDYNAŁA STEFANA WYSZYŃSKIEGO

Specyfikacja: 

Emitent: Narodowy Bank Polski
Producent: Mennica Polska S.A. 
Materiał: złoto Au 900 z matowaniem laserowym
Rant: gładki
Stempel: lustrzany
Średnica: 21 mm
Masa: 8,00 g
Nakład: do 1 500 sztuk


Srebrna moneta 20 zł

Awers: z prawej strony, na tle fragmentu wejścia głównego do budynku Poczty Polskiej w Gdańsku, wizerunek orła ustalony dla godła Rzeczypospolitej Polskiej, pod orłem, po prawej stronie, znak mennicy: m / w. Z lewej strony zniszczona fasada budynku Poczty Polskiej w Gdańsku, u dołu, na jej tle, symbol Poczty Polskiej: wizerunek trąbki pocztowej oraz strzały. Wzdłuż górnego brzegu napis: RZECZPOSPOLITA POLSKA oraz w prawym górnym rogu napis: 20 / ZŁ; z lewej strony u góry, wzdłuż brzegu, pionowo, ułożone z cyfr pod kątem 90° oznaczenie roku emisji: 2021

Rewers: Strona odwrotna (rewers): wizerunki obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku przedstawiające popiersia: z lewej strony, na tle fragmentu wejścia głównego do budynku Poczty Polskiej w Gdańsku, dr. Jana Michonia, z prawej strony Alfonsa Flisykowskiego i ppor. Konrada Guderskiego; w dolnej części odbicie pieczątki, okrągłego datownika Polskiego Urzędu Gdańsk 1 z datą 1 IX 39. W prawej górnej części napis: AGRESJA NIEMIEC / NA POLSKĘ. Wzdłuż dolnej części wyodrębniona prostokątna płaszczyzna z napisami od lewej strony: JAN MICHOŃ, ALFONS FLISYKOWSKI, KONRAD GUDERSKI oraz poniżej napis: OBRONA POCZTY POLSKIEJ W GDAŃSKU


Specyfikacja: 

Emitent: Narodowy Bank Polski
Producent: Mennica Polska S.A. 
Materiał: srebro Ag 925 z matowaniem laserowym i drukiem UV
Rant: ząbkowany w kształcie znaczka
Stempel: lustrzany
Średnica: 40 x 28 mm
Masa: 28,28 g
Nakład: do 10 000 sztuk

Orty okupacyjne bite w imieniu Karola X Gustawa w Elblągu i Toruniu

Okres panowania w Polsce Jana II Kazimierza to politycznie i gospodarczo bardzo trudny czas dla Rzeczypospolitej. Powstanie Chmielnickiego, wojna polsko-rosyjska czy w końcu "potop szwedzki" to tylko niektóre z konfliktów zbrojnych, które miały miejsce. Właśnie podczas tego ostatniego mennice w Toruniu i Elblągu, na pewien okres znalazły się pod okupacją szwedzką, bijąc tzw. monety okupacyjne, mające sfinansować dalsze działania wojenne. Na omawianych ortach znalazł się wizerunek króla szwedzkiego Karola X Gustawa

W latach 1655-58 Toruń, a w 1656-59 Elbląg (literatura podaje czasem minimalnie inne daty okupacji obydwu miast) znajdują się pod szwedzką okupacją. Na skandynawskim tronie zasiadał wówczas Karol X Gustaw. Niedługo po wejściu Szwedów do miast obydwie mennice znajdujące się w nich rozpoczynają swoją działalność bijąc monety w imieniu okupanta. 

Emisje z obydwu mennic nie są naśladownictwami polskiego pieniądza jak to miało miejsce np. za okupacji przez Gustawa II Adolfa kilkanaście lat wcześniej. Napisy, herby i przede wszystkim portret króla na wyższych nominałach jednoznacznie wskazywał na emisję szwedzką. 

W Toruniu miejska mennica przejęta przez Szwedów wybijała tylko orty. Były to monety niedatowane bez żadnych znaków i oznaczeń menniczych. Na awersie monety centralnie umieszczone jest popiersie Karola X Gustawa zwrócone w lewo. Głowę zdobi wieniec laurowy. Napis otokowy występuje w dwóch wariantach: pierwszy podstawowy: CAROLUS GUSTAVUS D G REX. Drugą dość charakterystyczną i rzadszą odmianą jest tytulatura zapisana z cyfrą 9: CAROL9 GUSTAVUS D G REX. Z kolei na rewersie umieszczone są trzy korny z herbu Szwecji, zaś poniżej nominał XVIII (groszy). Większość dostępnych na rynku monet jest złej jakości i słabego bicia. Same w sobie pojawiają się na rynku aukcyjnym rzadko a egzemplarz w dobrym i bardzo dobrym stanie zachowania należy do prawdziwych rzadkości. Właśnie ze względu na swoją słabą jakość (i symbolikę okupanta) po odzyskaniu miasta przez Polaków w 1659 roku, moneta była ściągana z obiegu i najpewniej niszczona, dlatego też do Naszych czasów zachowało się niewiele egzemplarzy.  

Odzyskanie Torunia przez Polskę uświetnione było uroczystym przybyciem i wjazdem króla Jana II Kazimierza do miasta. Wydarzenie to zostało upamiętnione emisją niezwykłych numizmatów, ale o tym w jednym z kolejnych artykułów


Ort, Toruń, wariant z zapisem CAROLUS

(Gabinet Numizmatyczny Damian Marciniak)


Ort, Toruń, wariant z zapisem CAROL9
(Gabinet Numizmatyczny Damian Marciniak)

KLIKNIJ
KLIKNIJ
Mennica w Elblągu miała nieco większy dorobek emisyjny monet okupacyjnych bitych w imieniu Karola X Gustawa niż mennica toruńska. Poza tytułowymi ortami bito również szelągi, grosze, półtoraki, trojaki, wspomniane orty, półtalary talary i jego wielokrotności oraz dukaty i jego wielokrotności. Zaznaczyć jednak należy, że przeważały emisje drobnych monet od szelągów do ortów włącznie. Większe emisje miały raczej prestiżowy charakter. Orty w Elblągu bito w latach 1656-58.

Tytułowe orty bite były w trzech podstawowych odmianach. Wszystkie trzy należą do monet rzadkich szczególnie w dobrych stanach - drugą i trzecią jednak można zaliczyć do bardzo rzadkich. Pierwsza odmiana posiada na awersie popiersie Karola X Gustawa w koronie - jak wspomniałem ta występuje na rynku najczęściej, ale z reguły są to III stany. Druga - rzadsza odmiana to ort z popiersiem króla w wieńcu laurowym. Obydwie odmiany na rewersie posiadają ozdobny herb miasta Elbląga. 

Sporadycznie pojawiającą się na rynku jest trzecia odmiana orta. Na awersie zaprezentowane jest popiersie króla w wieńcu laurowym. Na rewersie natomiast, niespotykany na żadnych innych okupacyjnych wizerunek lwa wraz z trzema koronami. Poza tym po bokach nominał 1-8 oraz znaki mincerza N-H. 

W Elblągu poza ortami okupacyjnymi bito również w tym czasie kilka innych nominałów monet. Tematu zagadnieniu poświęcę jeden z kolejnych artykułów w którym szczegółowo opisze wszystkie monety Karola X Gustawa z mennicy elbląskiej. 


Ort, Elbląg, odmiana z popiersiem króla z koroną na głowie
(Warszawskie Centrum Numizmatyczne)


Ort, Elbląg, odmiana z popiersiem króla z wieńcem laurowym na głowie
(Gabinet Numizmatyczny Damian Marciniak)


Ort, Elbląg, odmiana z wizerunkiem lwa zamiast herbu Elbląga
(Antykwariat Numizmatyczny Michał Niemczyk)



"Wspomnienia Numizmatyka" - Profesor Marian Gumowski

Na tle innych wydawnictw numizmatycznych, ta książka wygląda bardzo niepozornie. Niewielki format (12.5 x 19.5 cm), zaledwie 150 stron. Można ją spokojnie przeczytać w jeden wieczór. Mimo tego spokojnie można zaklasyfikować ją do klasyki numizmatyki polskiej, którą można czytać nie raz czy dwa, ale z powodzeniem można wracać do niej wielokrotnie każdorazowo odkrywając w niej coś nowego i pięknego.

Ja swój egzemplarz do domowej biblioteczki kupiłem kilkanaście dobrych lat temu. Początkowo traktowałem tę książkę jak wiele innych, bez specjalnych emocji i sentymentu. Ot, przeczytałem w jeden wieczór i odłożyłem. Dopiero po jakimś czasie zacząłem odkrywać w niej prawdziwe piękno - dużą ilość wiedzy, która była zaczątkiem do dalszych poszukiwań numizmatycznych ale przede wszystkim piękną historię życia i pracy naukowej jednego z najwybitniejszych numizmatyków polskich.

Marian Gumowski, autor dziesiątek książek i artykułów o monetach i medalach, miał "bardzo lekkie pióro". Swoją wiedzę numizmatyczną potrafił przekazać w prosty i przystępny sposób. "Wspomnienia numizmatyka" czyta się jak piękną balladę.


Historia zaczyna się we wczesnych latach młodzieńczych w Krościenku. Pierwszy rozdział pokrótce opowiada o jego rodzinie i sytuacji w jakiej się Gumowski znajdował. Drugi rozdział to już czasy krakowskie. To tu się zaczęła jego prawdziwa numizmatyczna przygoda. Kolejne rozdziały to prace muzealne, działalność naukowa w Krakowie i poza nim. Dalsze rozdziały to m.in. praca w Poznaniu, współpraca z Mennicą Państwową. Ważnym etapem w jego życiu była również praca w grupie do spraw rewindykacji zbiorów zrabowanych przez władze radzieckie, a które na mocy traktatu ryskiego z 1920 roku miały powrócić do Polski. Tematowi temu poświęcony jest cały rozdział. "Wspomnienia" kończą się na roku 1962 kiedy to Marian Gumowski obchodził jubileusz 60-lecia swojej pracy naukowej. 

Spis treści:
1. Lata dziecinne
2. W. Bartynowski
3. Muzeum Czapskich
4. Towarzystwo Numizmatyczne
5. Praca naukowa
6. Muzeum Wielkopolskie
7. Mennica Państwowa
8. Rewindykacja zbiorów
9. Z Poznania na wieś
10. Wędrówki wojenne
11. Uniwersytet Mikołaja Kopernika.

Przez całą treść książki przewijają się dziesiątki najwybitniejszych nazwisk związanych ze środowiskiem numizmatycznym. Wymienić tu należy m.in. Władysława Bartynowskiego, Kazimierza hr. Sobańskiego, Emeryka Hutten-Czapskiego, Andrzeja hr. Potockiego, Gustawa Soubise-Bisiera, Feliksa Koperę i wielu innych. Marian Gumowski czy to osobiście czy poprzez ich zbiory numizmatyczne szlifował swój warsztat numizmatyczny. 

"Pierwszy tor mojej pracy wiódł do mieszkania p. Władysława Bartynowskiego, który był wówczas generalnym kustoszem zbiorów numizmatycznych hr. Andrzeja Potockiego. (...) Zbiory hr. Potockiego obejmowały kilka kolekcjo różnorakich, pomieszczonych w jego pałacu Pod Baranami i Pod Jagnięciem w Krakowie oraz w pałacu w Krzeszowicach. (...) Zadaniem Bartynowskiego jako kustosza było wszystkie te kolekcje połączyć w jedną całość, wydzielić z nich dublety i uporządkować, a następnie założyć katalog i zaopatrzyć go w reprodukcje monet i medali. (...) Niezapomniane wrażenie zostawiała zawsze na mnie pracownia numizmatyczna zorganizowana przez W. Bartnowskiego w jego mieszkaniu. Wśród ścian zastawionych książkami podręcznej biblioteki, wśród portretów rozmaitych zbieraczy i numizmatyków polskich, uderzała w oczy prasa do drukowania reprodukcji monet. (...) Mając bowiem Bartynowski zaczął myśleć nad sposobem najlepszej reprodukcji tych monet. (...) Rezultatem były tzw. bartynotypie, czyli drukowane odciski monet i medali, które dawały jasne litery i ciemne tło i pięknie cieniowały reliefy medalu. (...) Sam zbiór numizmatyczny rozłożony był na stalowych szufladach w sposób zgoła dotychczas nie praktykowany. Okazy monet i medali były chronologicznie rozłożone na specjalnych i różnej wielkości pudełkach tekturowych, w których pod każdą monetą lub medale spoczywała specjalna drukowana karteczka z imieniem panującego, nazwą monety, datą jej wybicia, wagą srebra i numerem inwentarza oraz z odnośnikami do najważniejszych podręczników i katalogów."

fragment "Wspomnienia numizmatyka"; Marian Gumowski. 


Jeszcze kilka lat temu "Wspomnienia numizmatyka" można było spokojnie kupić za 20-30 złotych. Dziś niestety poniżej 100 zł bardzo trudno nabyć ją z rynku wtórnego. Jednak osobiście uważam, że książka ta jest warstwa swojej ceny - każdy kto raz ją przeczyta z pewnością jeszcze nie raz wróci do je lektury, czy to całość czy poszczególnych rozdziałów. Szczerze i gorąco polecam każdemu, bo warto. 

Cały czas możesz dołożyć swoją cegiełkę do rozwoju Portalu Numizmatycznego. Jeśli podoba Ci się strona, treści tu zawarte i chciałbyś aby portal jeszcze dynamiczniej się rozwijał - dorzuć przysłowiowego grosika. WEJDŹ TUTAJ