JAK TRUDNO PRZEBIĆ SIĘ PEWNYM ODMIANOM BANKOTÓW, ABY ZASŁUŻYĆ NA UMIESZCZENIE ICH W KATALOGU.

Cóż jak tytuł sugeruje, ciężki jest żywot badacza polskiego pieniądza papierowego, a napracuje się, a naogląda, a poślęczy wiele godzin nad materiałem badawczym, w końcu znajdzie nową odmianę o różnicach tak istotnych, że nie ma wątpliwości, a tu masz ! Mijają lata i próżno jej szukać w katalogach, gdzie pozycje mniej zasługujące nosić tytuł „odmiany” w międzyczasie znajdują swoje miejsce ...ale dość narzekania i żali,  jak to mawiają  praktycy, jedni są od tego, drudzy od tamtego, także do roboty.

Poniżej chciałbym przedstawić Państwu ciekawy wg mnie temat, jakim jest proces samego badania banknotu tj. tak jak to wygląda od kuchni, tak mniej więcej w jaki sposób odbywa się samo „znajdowanie” nowych odmian banknotów.

PRELUDIUM – spostrzegawczość czyli dobry wzrok badacza

Od tego trzeba zacząć, bez tego nie ruszymy z miejsca.

Temat ten, w 2009 roku podsunął mi kolega Damian Marciniak GNDM, a dotyczył popularnego banknotu 1zł 1941,  wprawdzie też coś tam swego czasu  w nim zauważałem, jednakże zbagatelizowałem temat, nie wgłębiłem się, a moje obserwacje wytłumaczyłem sobie niestarannością druku. Dopiero jak Damian powiedział cyt.  „...Paweł zestaw wszystkie możliwe serie to coś zobaczysz… !”

ANALIZA – czyli rozbieranie tematu na atomy, czy jak kto woli dzielenie włosa na czworo.

A przedmiotem moich porównań stał się banknot 1zł 1941 ale odmiana nr 99a) wg katalogu Czesława Miłczaka, czyli wydrukowany w Zakładach Graficznych Banku Emisyjnego w Krakowie, gdzie wyróżniamy następujących sześć wydrukowanych serii puszczonych w obieg,  tj.  : AA, AB, AC, AD, AE, AF.

Tak na pierwszy rzut oka czy widać jakąś różnicę ?

Przy większym powiększeniu różnica jest już bardziej widoczna :

Widać gołym okiem, że zarówno w wysokości samych liter serii względem numeratora , seria AB jest znacznie wyższa od serii AE (wielkość nr1), to zauważył kolega Damian,  jak i jest jeszcze jedna istotna różnica, którą zauważyłem już w toku poszukiwań i wpatrywaniu się w fotki robione w powiększeniu,  tj. różnica w odległości liter serii od ciągu numerycznego, gdzie odległość serii AB  od ciągu numerycznego jest dużo mniejsza niż serii AE (wielkość nr 2). Proszę porównać obie wielkości, różnice są mocno zauważalne i zdecydowanie istotnie, takie których nie można pominąć, podobnie sprawa dotyczy serii AA, jest identyczna w wielkości jak seria AB i różni się tak samo od pozostałych serii AC-AF

WNIOSKI – czyli końcowe wyczerpanie tematu

Porównując wszystkie możliwe serie i to na przykładzie wielu banknotów, które przewinęły mi się przez lata, odpowiedzialnie i z całą pewnością stwierdzam następującą prawidłowość - tylko dwie pierwsze serie tj. AA i AB zdecydowanie różnią się od pozostałych w sposób omawiany wyżej.

Dla porównania poniżej fotka z zestawieniem wszystkich możliwych serii tej odmiany, wprawdzie nie trzymająca dokładnie proporcji wielkości ale omawiana cecha jest na tym zestawieniu doskonale widoczna.

Proponuję tez wszystkim przyjrzenie się swoim banknotom, jeśli w kolekcji są przynajmniej dwa banknoty tej odmiany i jednym z nich jest banknot o serii AA lub AB , a pozostała/pozostałe sztuki to serie AC-AF ,to różnicę zauważymy od razu.

PODSUMOWANIE – czyli ostatnie szlify

Podsumowując różnice obu serii są na tyle istotne, że zasługują na miano pełnoprawnej odmiany, nie raz przy banknotach obserwujemy różnice tak niewielkie, że mamy wrażenie że odmiana „wyszukana jest na siłę”, tu obie serie AA i AB różnią się tak istotnie, do tego ich występowanie na rynku kolekcjonerskim też jest różne (mniejsze) od pozostałych serii, stąd jak najbardziej należy im się status pełnoprawnej odmiany.

Moja propozycja klasyfikacji do katalogu Czesława Miłczaka to :

Miłcz. 99a1)  serie AA , AB

Miłcz. 99a2)   serie AC, AD, AE , AF

Liczę na to, że po przeczytaniu tego artykułu znajdą się kolekcjonerzy co w swoim albumie uzupełnią swoje zbiory o obie przedstawione powyżej dwie odmiany.

DALSZE SZUKANIE ODMIAN W TYM TEMACIE – czyli jak już grzebiemy, to do końca.

Otóż idąc za ciosem, przyglądnąłem się drugiej odmianie banknotu 1zł 1941 tj. Wg katalogu Cz.Miłczka 99b, druk P.W.P.W. Warszawa i tak dla pięciu serii tej odmiany BB, BC, BD, BE, BF po przeglądnięciu wielu banknotów nie zauważyłem różnic w druku serii i numeratora. Poniżej zestawienie wszystkich serii, także tu trop okazał się być pudłem, nie znalazłem nic.

Idąc dalej tym tropem,  to jak się ma sprawa bliźniaczego banknotu, tj. nominału 2zł 1941 ? , tu też przecież mamy drukarnie Zakładów Graficznych Banku Emisyjnego w Krakowie gdzie był drukowany.

Pozwoliłem sobie tak na szybko zestawić niektóre serie 2zł 1941

Jednakże do badań przeglądnąłem w swoim archiwum wszystkie serie AA, AB, AC, AD, AE, AF, AG, AH i  przypadku tego banknotu wysokości liter serii AA i AB po przebadaniu wielu sztuk,  nie odbiegają  wyraźnie od pozostałych liter innych serii, w mojej ocenie wszystkie są tej samej wielkości i praktycznie tak samo oddalone od ciągu numerycznego,  za wyjątkiem pewnej cechy, tj. seria AD jest  bardziej oddalona od ciągu numerycznego, sprawdziłem to na 4 banknotach i to się potwierdza ale czy zasługuje to aby ochrzcić ją odrębną odmianą? To już sprawa mocno dyskusyjna, wg mnie za wcześnie na takie wnioski , być może tą cechę ma pewna partia banknotów ? Także weszliśmy już w strefę domniemywań, stąd  rozpatrywanie na odmiany  jeśli chodzi o banknot 2zł 1941 jest wg mnie za daleko posunięte.

Na powyższym zestawieniu 2zł 1941 pewnie już wprawne oko nie jednego kolekcjonera coś zauważyło,  pozwoliłem sobie specjalnie dać w zestawieniu dwie te same serie i co widać różnice? czyżby nowa odmiana ?

Dotyczy to oczywiście serii AG,  seria ta wg mnie nie odbiega wysokością od pozostałych, proszę zerknąć na poniższą fotkę , tak umieściłem 2szt. serii AG w powiększeniu :

Górna seria AG - tu druk liter serii jest cienki, dolna tu druk jest wykonany jakby tłustszą czcionką, stąd być może złudzenie różnego wymiaru. Widoczne różnice w tym przypadku   wg mnie spowodowane są mniejszą lub większą ilością farby na numeratorze lub jego samym zużyciem albo wymianą samego numeratora – widać jak odległa jest numeracja obu banknotów w tym zestawieniu , także nie ma mowy aby w tym przypadku mówić o  rozróżnieniu tego jako odmian, jest to tylko pewna cecha banknotu.

EPILOG – czyli krótkie końcowe wnioski

W przypadku banknotu 1zł 1941 analiza była prosta, potwierdza się  pewna prawidłowość w przypadku serii  AA i AB , różnice są wyraźne I istotne, a z tego co mi wiadomo jest to obecne na wszystkich znanych sztukach i z całą pewnością banknoty te zasługują na miano odmiany , tego samo nie możemy powiedzieć o banknocie 2zł 1941 , tu wg mojej opinii nie ma istotnych różnic.

PODZIĘKOWANIA – co należy zawsze uczynić, jak pomagały nam osoby trzecie

Na koniec chciałbym podziękować koledze Damianowi Marciniakowi za podsuniecie ciekawego tematu i jak to w takich przypadkach  na koniec przydałby się jakiś morał, sentencja wymyślona na potrzebę chwili …  myślę, że to będzie adekwatne :

„Można patrzyć setki razy i nic nie widzieć, można spojrzeć jeden raz i ZOBACZYĆ” , to tak na marginesie odkryć banknotowych,  choć sentencja jest uniwersalna i jak najbardziej dotyczy też monet, … gdzie większości kolekcjonerom wydaje się ,ze już wszystko zmierzono, sklasyfikowano i odkryto, ….a guzik prawda ! Szukajcie, a znajdziecie !

Pozdrawiam serdecznie

Autor : Paweł Pawłowski (pawpaw)

Komentarze