Z myślą o przyszłości Naszych dzieci

Dziś będzie wpis głównie dla młodych rodziców, ale również Ci którzy planują w niedalekiej przyszłości powiększenie rodziny powinni to przeczytać, bowiem im wcześniej zadbamy o lepszą przyszłość i start Naszych dzieci i rozłożymy sobie to na lata, tym Nasz portfel nie będzie tak cierpiał. Coś o tym wiem, bo sam ma dwie cudowne córeczki i wspólnie z żoną podjęliśmy decyzje, że już od pierwszych dni ich życia będziemy odkładali drobne sumy na ich lepszy start w dorosłość. 

Wielu rodziców systematycznie odkłada mniejsze lub większe sumy pieniędzy na subkontach dla swoich dzieci. Dodatkowo co miesiąc dzieci dostają świadczenia 500+ co jest dodatkowym zastrzykiem gotówki. Tylko czy gromadzenie samej gotówki bez lokowania je w różne aktywa jest dobrym pomysłem? Od razu odpowiem, że NIE!!! Banki obecnie nie oferują nam praktycznie nic sensownego jeśli chodzi o różne formy pomnażania pieniędzy - lokaty, obligacje czy fundusze są tak oprocentowane, że nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Ludzie masowo wyciągają pieniądze z banków i dywersyfikują je na różne sposoby. Na koniec lipca 2020 roku z lokat bankowych odpłynęło ponad 53 mld złotych tj. 20% wszystkich pieniędzy, które Polacy trzymają na lokatach.

Kluczowe w tym zagadnieniu jest zorientowanie się jakie mamy tak naprawdę możliwości a jest ich naprawdę dużo - wszystko zależy jednak od ilości gotówki jaką będziemy mogli np. w skali roku przeznaczyć na taka lokatę dla dziecka. 
Nasze dzieci otrzymują świadczenia 500+. Wielu rodziców przeznacza je na bieżącą konsumpcję na potrzeby dzieci i to jest również doskonała forma inwestycji w przyszłość Naszego dziecka. Część rodziców jednak odkłada te pieniądze na subkontach. My rozpatrujemy tutaj to drugie rozwiązanie - czyli odkładamy te pieniądze. Tym sposobem w skali roku robi nam się już dość pokaźna kwota 6 000 zł. Już te pieniądze zgromadzone z samego 500+ dają duże pole manewru do bezpiecznego ich ulokowania. Jeśli dołożymy do tego jeszcze jakieś inne dodatkowo odkładane dla dziecka pieniądze (np. dodatkowe 200 zł miesięcznie), wówczas kwota ta automatycznie nam rośnie. 

Moi rodzice kwartalnie przez kilkanaście lat odkładali mi kwotę X na specjalnym funduszu typu stabilnego wzrostu czy innym - nazwy dokładnie nie pamiętam. Kiedy poszedłem na studia dali mi te pieniądze do samodzielnego spożytkowania ich. Kwota jak dla studenta była dość pokaźna, ale przypuszczam, że  jeśli wtedy mieliby świadomość, że tak odkładane pieniądze co jakiś czas mogliby zamieniać na złoto czy monetę i ów oszczędności przekazać mi właśnie w postaci sztabki czy numizmatu, to kwota ta byłaby z pewnością po spieniężeniu tych walorów dziś o wiele razy wyższa. 

Nawet odkładanie drobnych kwot typu np. 100 - 200 zł miesięcznie po kilku latach zrobi pokaźną sumę, którą można zamienić na ładną monetę czy złoto. 
Mamy pieniądze i co dalej?

No i co z tymi pieniędzmi w końcu zrobić jeśli uskładamy już tę kwotę X? Jeśli jesteśmy aktywnymi numizmatykami to nie będziemy mieli raczej problemów z odpowiednim ich zagospodarowaniem. Mniej doświadczonym proponuję dwa rozwiązania: konsultację w zaufanym antykwariacie numizmatycznym lub prostszym rozwiązaniem będzie zakup certyfikowanej sztabki złota. Tu jakaś specjalna wiedza nie jest potrzebna. 

Jak się jednak do tego zabrać, żeby wszystko miało "przysłowiowe ręce i nogi"? Nie jest sztuką lokować pieniądze, ale sztuką jest je ulokować rozsądnie. Bez względu na to czy nasza wiedza w zakresie numizmatyki czy rynku złota jest mała czy duża, przed decyzją o ulokowaniu w którymś z tych aktywów, konieczne jest wg mnie rozeznanie - w przypadku rynku numizmatycznego obserwacja trendów rynkowych (są tematy, które zawsze były i będą w cenie a są monety nie cieszące się zbytnim zainteresowaniem kolekcjonerów) natomiast w przypadku rynku złota obserwacja notować bieżących i historycznych, żeby uniknąć kupowania na tzw. "górce". 

Poniżej w punktach zestawiłem ważne wg mnie sugestie i spostrzeżenia, które mogą być pomocne:

1) Nie kupuj za wszelką cenę dla samej chęci kupienia, nie przepłacaj. Nie kupujesz numizmatu do zbioru tematycznego, kupujesz pojedyncze numizmaty. Obecnie na rynku jest ogromny wybór ciekawych walorów numizmatycznych. Jeśli dziś nie kupisz monety X to za tydzień z powodzeniem znajdzie się walor Y, który będzie równie dobrą lokatą. 

2) Jeśli decydujesz się na zakup monet to lepiej jest coś kupić rzadziej np. raz do roku jedną dobrą monetę w dobrym stanie zachowania, niż 4 razy w roku słabsze monety. Na dobry numizmat w dobrym stanie zawsze znajdzie się klient - jest również dużo większa szansa na wzrost wartości w perspektywie kilku lat niż w przypadku słabszych egzemplarzy. 

3) Kupuj zawsze ze sprawdzonego źródła z dobrymi opiniami. Antykwariaty numizmatyczne wystawią Ci stosowny certyfikat

4) Nie zostawiaj swoich dzieci bez wiedzy co posiadają - jeśli gromadzisz monety czy sztabki w jakiejś skrytce, koniecznie dołącz do nich jak najwięcej informacji - certyfikaty, dowody zakupu, którki opis numizmatu. Dzięki temu dzieci będą miały większą świadomość tego co im zostawiliśmy i nie zostana oszukane przy ewentualnej odsprzedaży. 



Komentarze